Wzorem tych perfum jest słoń afrykański - nieśmiały i odważny zarazem. Można powiedzieć, że to słoń w najczystszej postaci. Trzeba chcieć nosić te perfumy, to nie dla czułych dusz, bo budzą ukryte tęsknoty. Czujemy surową i porywczą moc, która mówi do wszystkich: Cześć, oto jestem!, ale która jest jednocześnie delikatna i opiekuńcza: Jestem silna i tu dla Ciebie Nieśmiała i odważna zarazem Zapach otwiera się kadzidłem i Mirra. Gdy opadają zwierzęce nuty kastoreum i cywetu, na polu bitwy dominuje skóra i oud.